Proszę wybaczyć ale przez złamaną ręke i lenistwo nie chciało nam się jakoś sensownie gotować i kupiliśmy mrożoną pizzę, mrożone kulki mięsne i ziemniaczane (po szwedzku
Köttbullar) i pokrojone w kostkę ziemniaki, jakieś mięso (prawdopodobnie szynka) i cebulkę (po szwedzku
Pytt i
Panna).. tak! Strasznie się z tym czuje!! aaale.. kulki mięsne są fajne :)
Więc podam prosty przepis na kulki mięsne:
(4 porcje)
500 g mięsa mielonego
100 ml bułki tartej, lub jedną suchą bułkę ;)
150 ml mleka
1,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki pieprzu, proponuję ziołowego
1 duże jajko lub dwa małe
Pół drobno siekanej cebulki, smaczniejsza podsmażona
Do dzieła!
Bułkę, tartą lub nie, włożyć do miski i zalać mlekiem. Pozwolić bułce się namoczyć przez ok 10 min.
Dodaj sól i mięso i dokładnie wymieszaj...rękoma! Dodaj pieprz, jajko, i cebulkę, mieszaj ale nie za długo, żeby rączki miały siłe poćwiczyć na skrzypcach!
Przygotuj miejsce gdzie możesz rozłozyć swoje kulki mięsne i zacznij je utaczać! O jakiej wielkości?
O takiej:
Na patelnie daj masło. Jak masło się rozpuści i będzie gorące wrzuć(ostrożnie) kulki! Olu, nie wszystkie na raz ;) daj im troszkę p
ooddychać(<- to słowo wygląda troszkę dziwnie, jak po Fińsku!)!
Od czasu do czasu potrząsnąć patelnią aby kulki złapały kolor po każdej "stronie...". Jak już są fajnie przypieczone zmniejsz gaz na najniższy i daj im jeszcze 5 min.
Teraz, jak je podać? Jak się domyślasz nie mam dobrych na to zdjeć ale proponuję inspiracje ciągnąć z googla! Na przykład
TU!
PS
Składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
PS2
Köttbularki to w Szwecji bardzo popularna potrawa! Nawet jest jedną z głównych potraw na Szwedzkim stole świątecznym (jakie święto? Każde!)
Pozdrowienia i Smacznego!!